Na szczycie wzgórza Choina, jak gdyby strzegąc granicy między Górami Sowimi i Wałbrzyskimi, wznosi się przepięknie położony Zamek Grodno. W jego dziejach historia miesza się z legendą tak, że często trudno oddzielić jedno od drugiego. Prawdopodobnie jego pierwszym właścicielem był Bolko I, choć brak na to pewnych dowodów. Faktem jest, że jak inne pobliskie zamki, z rąk piastowskich trafił w ręce Korony Czeskiej. Kiedy zaś władanie nad nim przejęły rody rycerskie, na ponad sto lat urosła wokół niego ponura sława zamku rabusiów.Dalsze dzieje Grodna były nie mniej burzliwe. Budowla przechodziła z rąk do rąk, była rozbudowywana, niszczona, palona. Z czasem utraciła swe strategiczne znaczenie. W końcu podupadła tak, że okoliczni chłopi postanowili ją wykupić, aby po rozbiórce uzyskać materiał budowlany na sprzedaż. Swój ratunek Zamek Grodno zawdzięcza profesorowi Janowi Gustawowi Büschnigowi z Wrocławia. Po 1824 roku obiekt został zabezpieczony przed dalszym zniszczeniem, a następne pokolenia nadały mu charakter turystyczny.