Cel to coś co pomaga nam podjąć działania. Trzeba go tylko wyznaczyć (a później konsekwentnie dążyć do jego realizacji). Cel powinien być okazały, satysfakcja adekwatna do wysiłku. Ta relacja jest szczególnie ważna dla naszych milusińskich. Bo jak w końcu przekonać małego cwaniaka do intensywniejszego pedałowania?
Widokowa wieża w Kotowicach powinna być odpowiednim motywatorem. Imponująca, nowoczesna konstrukcja zarówno z dołu jak i z góry robi wrażenie. I to nie tylko na najmłodszych. Od momentu otwarcia (pod koniec 2012 roku) stała się magnesem przyciągającym rowerzystów (zmotoryzowanych zresztą też). To punkt docelowo-zwrotny wycieczek. Z góry w dobrą pogodę można zobaczyć odległe Sudety a w bliższym planie zielone enklawy Natura 2000.
Podawana lokalizacja „w Kotowicach” jest lekko myląca bo do samej wioski jest całkiem daleko. Za to wieża stoi dosłownie przy tabliczce „Utrata”. To maleńki przysiółek położony tuż przy Odrze. Po drugiej stronie rzeki (też bardzo blisko) zaczyna się za to Czernica… Obiekt jest zawsze dostępny, u stóp jest wygodna wiata, stojaki rowerowe i toaleta. Na ogrodzonym terenie można pograć na prowizorycznym boisku.